Administrator
Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:42, 17 Lip 2006 Temat postu: ciekawe |
|
Historia niebywałego sukcesu linii Honda Civic, słusznie zaliczanej do najbardziej udanych samochodów seryjnych, ciągnie się przez okres ponad 33 lat. Honda Civic miała wiele twarzy. Wersje produkowane w latach 90-tych skierowane były głównie dla napalonych szybką jazdą nastolatków, kolejne zaś (początek XXI wieku) uciekały w stronę coraz modniejszych minivanów. Ósma, najświeższa wersja modelu Honda Civic, która do sprzedaży trafiła z początkiem 2006 roku jest mieszanką tych dwóch charakterów.
Honda prowadzi prace nad całkowicie nowym modelem wyposażonym w napęd hybrydowy. Nowe auto na rynku powinno się pojawić już za trzy lata.
Na międzynarodowych salonach samochodowych zwykle szokuje się odwiedzających śmiałymi projektami, które i tak lądują poźniej na dnie szuflady. Bo albo tak daleko wykraczają poza kanony współczesnej mody, albo są tak wymyślne w swej konstrukcji, że żaden szef koncernu nie podjąłby się jego produkcji.
W Genewie Honda odsłoniła kurtynę zza najnowszego, ósmego już wcielenia Civica. Miłośnicy marki padli na kolana. Futurystyczna sylwetka w niczym nie przypominała lekko vanowatej linii dotychczasowej, pięciodrzwiowej wersji Civica. Pojawiły się więc obawy, że - jak to zwykle bywa - do produkcji seryjnej wersja pokazowa zostanie tak zmieniona, że po smaku pozostanie jedynie wspomnienie z Genewy. I tu Honda zaskoczyła wszystkich niedowiarków. Właśnie do salonów wjeżdża takie samo wcielenie Civica. - Odpowiedzią na powstanie tego samochodu była rewolucja, czyli stworzenie czegoś, czego nikt jeszcze nie osiągnął. Dlatego projektując Civica nie myślałem o poprzedniku, ale o doskonałym, eleganckim, dającym radość z jazdy, sportowym i funkcjonalnym aucie - wyjaśnił Yoshiyuko Matsumoto, szef sztabu projektów Civica.
Przód to jeden szeroki pas ze szkła. Krępa sylwetka początkowo sprawia wrażenie trzydrzwiowej, choć drzwi jest o całą parę więcej (wersja trzydrzwiowa pojawi się za niecały rok). Trzeba tylko wytężyć wzrok, by w okolicach tylnego słupka odnaleźć klamkę znaną już z Alfy 156. I tył, podobnie jak przód, również z przeszklonym pasem i dwiema trójkątnymi końcówkami wydechu. Co ciekawsze, w dobie powiększania kolejnych modeli auta, nowy Civic jest krótszy (o 3 cm) i niższy (o 3 cm), ale za to szerszy (o 5 cm) od poprzednika. Kokpit skrojono jak w myśliwcu, dzieląc go jakby na dwa plany: bliższy i dalszy, który to w całości, przy pomocy wyświetlaczy, sprawia wrażenie trójwymiarowości.
Jeśli chodzi o ilość miejsca, to przede wszystkim imponuje 485-litrowy bagażnik oraz nowatorski sposób składania tylnej kanapy. Ponieważ 50-litrowy zbiornik paliwa powędrował spod tylnych siedzeń pod przednie (w tylnym zawieszeniu zastosowano zajmująca mniej miejsca belkę skrętną), przestrzeń bagażowa jest rekordowa.
Civica napędzać będą na razie trzy silniki, benzynowe 1,4 (83 KM) i 1,8 (140 KM) oraz znany już z innych modeli Hondy superdiesel 2,2 (140 KM). Wszystkie współpracują z sześciobiegowymi skrzyniami. Co ciekawe, silnik 1,4 ma dwa a nie cztery zawory na cylinder, ale już po dwie świece zapłonowe i inteligentny, podwójny wtrysk sekwencyjny. Motor 1,8 to zupełna nowość. Jest elastyczny, dynamiczny (8,6 s do setki), rasowo brzmiący i spala paliwa na poziomie półtoralitrowego silnika. W dynamice w ogóle nie ustępuje mu mocny diesel, który średnio spala nieco ponad pięć litrów.
Znane są już ceny Civica. Podstawowa wersja Base kosztuje 59,9 tys. zł (m.in. cztery poduszki+kurtyny, ABS, stabilizacja toru jazdy, wspomaganie kierownicy, el. szyby i lusterka, cent. zamek). Jedynie za 3 tys. zł drożej mamy wersję Comfort z automatyczną klimatyzacją i rozbudowanym o MP3 sprzęt audio. Wersja z silnikiem 1,8 zaczyna się od 68,9 tys. zł, ale występuje już w bogatszej wersji Comfort. O kolejne 4 tys. zł droższa jest wersja Sport (m.in. tempomat, alufelgi, podgrz. fotele, alarm), zaś o następne 5 - wersja Executive (m.in. panoramiczny szklany dach, ksenony, dwustrefowa klima). Diesel w wersji Comfort i Executive kosztują odpowiednio 80,9 i 89,9 tys. zł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|